sobota, 14 czerwca 2014

70 lat temu w Normandii



Sanitariuszka WAAF P. Braudburn wypełnia dokumentację medyczną rannego brytyjskiego spadochroniarza na pokładzie samolotu należącego do jednego z dywizjonów Transport Command w drodze powrotnej do Anglii. Warto zwrócić uwagę na stelaże na nosze zainstalowane w kabinie transportowej. Źródło: Zbiory autora.
Był szary poranek 13 czerwca 1944 roku. Godzina 5:00. Trzy maszyny Douglas Dakota Mk.III należące do jednego z dywizjonów Transport Command – Dowództwa Transportowego Królewskich Sił Powietrznych (RAF) oderwały się od pasa startowego lotniska w południowej Anglii i obrały kurs na wybrzeże Francji. Na pokładzie każdej z nich znajdowała się sanitariuszka z Women’s Auxilliary Air Force (WAAF), czyli pomocniczej służby kobiet RAF. Około 7:00 samoloty wylądowały na lotnisku polowym przygotowanym przez buldożery Królewskich Saperów. Z oddali dobiegał huk wystrzałów, a na horyzoncie snuły się dymy pożarów. Jeszcze kilka dni temu teren ten zajęty był przez Niemców. Do pierwszej Dakoty załadowano lżej rannych. Do samolotu weszli o własnych siłach i mogli podróżować w pozycji siedzącej. Na pokładzie zajęła się nimi kapral Lydia Alford. Start odbył się bez problemu. Dwie kolejne maszyny miały podjąć ciężej rannych. Załadunek noszy przedłużał się jednak, a pułap chmur niebezpiecznie zaczął się obniżać. Wzmógł się też wiatr. Ostatecznie start odwołano. Edna Birbkbeck i Myra Roberts musiały na razie pozostać w strefie przyfrontowej. Na tle wybitnie męskiego, wojskowego towarzystwa dwie sanitariuszki w polowych mundurach RAF i z opaskami czerwonego krzyża na ramionach bardzo szybko zostały namierzone przez reporterów wojennych. Nazajutrz brytyjskie media, na czele z BBC, obiegła informacja o „pierwszych kobietach na normandzkiej ziemi”. Tymczasem do wybrzeża Anglii zbliżał się samolot z rannymi i opiekującą się nimi kpr. Alford. Byli to pierwsi poszkodowani w działaniach bojowych na froncie w Europie Zachodniej, którzy zostali ewakuowani drogą lotniczą przez RAF. Wtedy, siódmego dnia od rozpoczęcia operacji „Overlord” i sławnego dnia „D”, niemal dokładnie 70 lat temu, uruchomiona została największa machina medycznej ewakuacji lotniczej jaką do tamtej pory widział świat.
Chwila po wylądowaniu na lotnisku w Anglii pierwszej Dakoty ewakuującej rannych z frontu w Normandii. Szef służby zdrowia RAF air marshall sir Harold Whittingam i szef służby zdrowia Army Medical Services lt. general sir Alexander Hood rozmawiają z kapral Lydią Alford – sanitariuszką Women’s Auxillary Air Force.
Źródło: Articles & Extras from the MTE Journal, Medical Training Establishment & Depot RAF, 1946


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz